BOMBA WITAMINOWA - MINCER PHARMA Vitamins Philosophy

Ostatnimi czasy witaminy możemy spotkać w balsamach ,żelach ,lekach a nawet w rajstopach  .
Jeśli chodzi o kosmetyki to z doświadczenia wiem,że jedne działają inne nie.
Jeśli chodzi o markę MINCER PHARMA  miałam okazję już używać serum do twarzy oraz płyn micelarny również z serii Vitamins Philosophy o których Wam pisałam TUTAJ  
Przyszedł czas aby sprawdzić jak się mają inne produkty z tej serii.
Tym razem jest to krem do rąk oraz balsam do ciała .
Cała seria jest w tych samych akcentach kolorystycznych czyli biel ,czerń i ciemny fiolet .
Opakowania klasyczne praktyczne takie jakie lubię.
Balsam jest o pojemności 250 ml w opakowaniu z pompką . Jego skład jest ciekawy gdyż zawiera masło shea,olej kokosowy , kompleks witamin oraz ekstrakt z owoców goji.
U mnie balsam sprawdził się nienagannie , dobrze nawilżył skórę konsystencja nie za rzadka nie za gęsta czyli w sam raz aby idealnie się rozprowadzał.
Następnym produktem z serii jest krem do rąk . Opakowanie standardowe jak dla kremów do rąk .
Konsystencja stała ,lekko się rozprowadza ,szybko się wchłania i co najważniejsze lepi się co niestety występuje przy większości kremów .
Seria Vitamins Philosophy posiada dwu kierunkowe działanie :
  1. Tarcza ochronna przed starzeniem skóry 
  2. Kompleks odbudowujący skórę oraz barierę ochronną .
Oba produkty uważam za bardzo dobre i godne swej jakości.
 

Komentarze

  1. Świetna recenzja i bardzo rzetelna. Nie ukrywam że zachęciłaś mnie do zakupu tych kosmetyków

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie miałam okazji skorzystać z oferty tej marki, nie przepadam za balsamami do ciała, krem do rąk się lepi więc też nie dla mnie. :-/ Pozdrawiam i obserwuję. :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Opis brzmi ciekawie, te kosmetyki mają też bardzo ładną szatę graficzną :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Musza być świetne!

    http://start-afire.blogspot.com/2017/10/moda-na-ten-sezon-trendy-jesien-zima.html?m=1

    OdpowiedzUsuń
  5. Mimo wszystko wolę witaminy w nieco bardziej naturalnej formie, ale może to jest jakaś alternatywa :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Obserwatorzy